Od lat zbieram anemony jesienne i zawsze cieszą mnie nowe odmiany. Chociaż niektóre, zwłaszcza białe bywają kapryśne i zupełnie nie wiem od czego to zależy. W tym roku przywędrowało kilka, ”Serenade’ jest jedną z nowych posadzonych odmian. Spodobał mi się kolor kwiatu i ciemniejszy pasek przez środek. Kwiaty są półpełne i nie tak spłowiałe jak u innych odmian, mam nadzieję, że będzie dobrze rósł, dostał kompost i czyli najlepsze co może być;)
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Serdecznie pozdrawiam! Uwielbiam czytać i oglądać Pani bloga! Ostatnio przez ciagłe przesadzanie imrozy wykończyłam moje anemony. Gorąco Pozdrawiam i dziękuję!
Obejrzałam tego zawilca na żywo i stwierdziłam z radością, że mogę go sobie odpuścić 🙂 Choć jest naprawdę piękny, ale cóż, trudno sadzić szóstą czy którąś tam odmianę niewiele różniącą się od innych. Mam nadzieję, że pokażesz jeszcze „Czerwonego Kapturka”?
Tak pokażę i „Kapturka”, ale obecnie muszę się trochę ogarnąć po ostatnich ogrodowych emocjach:)
Kuna88 wydawało mi się, ze anemonów nie da się wykończyć, a na pewno nie da sie wykończyć A.tomentosa.