Hibiskusy, czyli ketmie rosną u mnie średnio, mam dla nich zbyt ciężką ziemię. Bałam się też, że będą przemarzać, ale odpukać rosną zdrowo. Mam kilka siewek, te jednak nie zdążyły jeszcze zakwitnąć, więc z czasem kupiłam szczepione odmiany. Są fantastycznymi roślinami na zakończenie lata, kiedy niewiele krzewów kwitnie. Mają wadę, ich kwiaty nie są zbyt trwałe, ale za to kwitnienie jest na tyle obfite i długotrwałe że bez problemu można je podziwiać przez wiele, wiele dni. Kiedyś zamarzyła mi się ketmia w moim ulubionym, niebieskim kolorze i tak trafiłam na Hibiscus syriacus 'Oiseau Bleu’ – nie zawiodłam się, kolor kwiatów jest wspaniały, głęboki i nasycony. Być może dlatego, że słońce pada na nie tylko przez część dnia. Myślę, że z czasem pokuszę się o nowe, na razie po prostu nie mam już na nie miejsca.
Mnie bardzo podoba się ta francuska nazwa, znacznie bardziej niż angielska ’Blue Bird’.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Hibiscus syriacus ‚Oiseau Bleu’
Mam wysiane kilka sztuk.Narazie sa to kilku centymetrowe malensta,ale mm nadzieje ze tez beda takie piekne jak Twoje.