Sissinghurst Gardens – sierpień 2008

Pamiętam doskonale odcinek 'Świata Ogrodów’ w którym Geoff Hamilton namawiał do odwiedzenia Sissinghurst Gardens.  Od momentu gdy ujrzałam ten ogród w  TV bardzo pragnęłam go zobaczyć na żywo. Marzenie się spełniło i postaram się opisać moje wrażenia.

By zrozumieć na czym polega wyjątkowość tego ogrodu warto zapoznać się z kilkoma faktami biograficznymi jego autorki, głównej projektantki i ogrodniczki: Vity Sackville-West.

Vita wychowała się w hrabstwie Kent w posiadłości Knole, od setek lat należącej do arystokratycznej rodziny Sackville. Ogromy pałac oraz przynależące do posiadłości ogrody sprzyjały beztroskiemu dzieciństwu Vity i rozwijaniu jej największych pasji – poezji i ogrodnictwa. Wrażliwa, wyczulona na piękno już jako młoda kobieta publikowała swoje wiersze i nowele. Uznawany za najpiękniejszy w Kent ogród Knole bez wątpienia miał ogromny wpływ na dalsze życie Vity. Na początku XX-wieku, kiedy Vita była dzieckiem Knole zostało otwarte dla zwiedzających. Wśród gości znalazło się wielu arystokratów, krewnych Lorda Sackville oraz spora grupa artystów, pisarzy, poetów, malarzy. Bez wątpienia wrażliwość Vity kształtowały liczne egzotyczne podróże, które odbyła jako młoda dziewczyna a potem już dojrzała kobieta i żona sir Harolda Nicolsona.

Po narodzinach pierwszego dziecka Nicolsonowie osiedli w Anglii w posiadłości Long Barn. Planując swój pierwszy ogród Vita opierała się na fascynujących ją projektach Gertrude Jekyll, między innymi wszystkie sadzone przez Vitę róże były tymi, których najczęściej używała pani Jekyll. Do sukcesów ogrodniczych Vity bez wątpienia przyczynił się jej mąż Harold, zarabiający na życie jako dyplomata, prywatnie architekt z wykształcenia.

W latach 30-stych ubiegłego wieku Vita znalazła idealny dom dla swojej rodziny – popadający w ruinę Sissinghurst Castle w chrabstwie Kent w południowej Anglii. Zrujnowana posiadłość wraz z farmą została kupiona przez Nicolsonów , mimo oporów Harolda, który przypuszczał że posiadłość wchłonie fortunę.  Nie mylił się. Tak oto narodziła się legenda Sissinghurst Castle and Gardens, dzieło życia Vity i Harolda, uznawane za jeden z najpiękniejszych ogród Anglii.

Patrząc na zdjęcia ogrodu sprzed siedemdziesięciu lat trudno uwierzyć że to ta sama posiadłość. Dzisiaj zamkiem i ogrodami opiekuje się National Trust, traktując ogrody jak wyjątkowe dzieło sztuki bo do takowych ten ogród jest zaliczany. Założenie ogrodów jest bardzo klasyczne, to właśnie dzieło Harolda – całość podzielona jest na małe części, tworząc intymne pokoje gdzie można odpoczywać w ciszy delektując się pięknem przyrody. Harold wykorzystał istniejące ceglane mury i połączył je w jedną całość z pięknie strzyżonymi żywopłotami. Powstały w ten sposób wspaniałe zielone gabinety, osie widokowe  i labirynty.

Mimo że ogrody są całkiem spore, ma się poczucie intymności. Mnie do dzisiaj gnębi myśl czy udało mi się obejść całość błądząc między żywopłotami i wzdychając do każdej rabaty. Wszystkie tajemnicze zakątki, niespodzianki które czekają zwiedzających to dzieło Vity.  Jednym z najbardziej znanych jest White Garden, Biały Ogród – perfekcyjnie obsadzony przez Vitę.

Co nadzwyczajnego jest w tym niewielkim ogrodzie? Ano zestawienie roślin o białych kwiatach, tak by kwitły przez cały sezon może nie jest jakaś wyjątkową sztuką dla tak wytrawnego ogrodnika jak Vita. Sztuką jest natomiast taki dobór roślin, by  kwiaty ze sobą sąsiadujące nie przybierały odcieni szarych i by zawsze wygląda świeżo i niewinnie. Zdecydowanie jej się to udało.

Oczywiście Sissinghurst Gardens to nie tylko White Garden, to także ogród ziołowy, wspaniały leśny zakątek, klasyczne angielskie rabaty, staw, domek ogrodników, sad, ule i łąka… Nie da się niestety wszystkiego opisać i pokazać w krótkim artykule.

Ogrody zwiedzają corocznie tysiące turystów ogrodników i nie-ogrodników. O popularności tego miejsca może świadczyć fakt, że późną wiosną i wczesnym latem, kiedy to ogrody są w pełnym rozkwicie ciężko przejść wąskimi ścieżkami nie potrącając innych zwiedzających.

Vita Sackville-West marzyła by zostać pisarką i poetką, a dała się poznać światu jako genialna ogrodniczka, mistrzyni sztuki ogrodniczej. To właśnie ten talent przyniósł jej sławę nie tylko na Wyspach. Patrząc na ten ogród trudno się oprzeć wrażeniu że włożono tam wiele serca i duszy, że Nicolsonowie stworzyli sobie wspaniały pomnik pamięci, który na dodatek cieszy tysiące ludzi z całego świata.

Ogród tętni życiem, mieni się kolorami. Ma się wrażenie, że późnym, ciepłym sierpniowym  popołudniem, kiedy ogród opuszczą zwiedzający, wolontariusze  i ogrodnicy, kiedy zamknie się Tea Shop i kasy, Vita i Harold usiądą by w ciszy kontemplować ducha tego miejsca i wygrzewać się w ostatnich promieniach letniego słońca…

Marta Góra

Wstęp na podstawie książki Jane Brown 'Vita’s other world – a gardening bioghraphy of V.Sackville-West’

Zapisz