Jedna z róż Davida Austina, moim zdaniem niezbyt udana bo łatwo zapada na czarną plamistość.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.