Do tej pory miewałam w ogrodzie tylko jednego zawilca gajowego a konkretnie gatunek który rośnie w pobliskich lasach. Świetnie się czuje wśród buczyny, jest geofitem który rośnie wśród runa lasów liściastych. Części naziemne czyli liście i kwiaty pojawiają się wczesną wiosną, zanim olbrzymie drzewa wypuszczą swoje liście. W lesie pojawia się wtedy łan białych kwiatów. Dzięki temu, że płytko się korzeni jest w stanie w bardzo krótkim czasie nie tylko wytworzyć kwiaty ale i nasiona.
Całkiem dobrze poczuła się u mnie odmiana tego zawilca o jasnej, lawendowej barwie – ’Robinsoniania’ i mam nadzieję, że przybędą kolejne.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
[…] zawilcu gajowym pisałam przy okazji odmiany ‚Robinsoniana’ , dzisiaj tylko zdjęcie zatem. W lesie aż biało od tych zawilców, to znak że naprawdę wiosna […]
[…] to wyjątkowo piękna odmiana zawilca gajowego, kwiaty ma duże, znacznie większe niż ‚Robinsoniana’, trochę jaśniejsze i pachnące. To nowinka w moim ogrodzie, zobaczymy z czasem jak będzie się […]