Kolejny z jesiennych zawilców – właściwie od gatunku niewiele się różni, jest ciut niższy, troszkę później kwitnie a kwiaty są dość mocno podbarwione. To pierwsza odmiana zawilca jesiennego, która przywędrowała do mojego ogrodu – fantastycznie się rozrósł i powoli staje się zbyt ekspansywny.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.