Z powodu specyficznych warunków w ogrodzie a mianowicie niewielkiej ilości światła o tej porze roku, praktycznie zrezygnowałam z uprawy jesiennych astrów. Niestety by kwitły potrzebują światła, to typowa bylina słońca. Zostało ich w moim ogrodzie naprawdę niewiele, ale ta odmiana należy do moich faworytów. Literatura podaje że dorasta do wysokości 120 cm, u mnie jest to znacznie więcej – tak około 150 cm. Mimo że wymaga podwiązywania i podpierania to jednak zawsze znajdzie się na niego miejsce. Zakwita wcześnie bo już w sierpniu by potem u progu jesieni pokryć się morzem białych kwiatów. Zdecydowanie astry warto sadzić – to klasyka jesiennej rabaty, bez nich nie ma prawdziwego, jesiennego ogrodu:)
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Wyjątkowo piękna odmiana i w tym roku wybujała na nawet więcej niż te 150 cm. Fantastycznie rozświetla tył rabaty, kwitnienie jest nieprawdopodobnie obfite.