Kocham jarzmianki, gatunkowi pozwalam się wysiewać w ogrodzie bo o tej porze roku tworzy piękne chmury białych, eleganckich kwiatów które świetnie rozjaśniają miejsca w cieniu. Jednak jak w przypadku wielu bylin i ta ma sporo odmian. Różnią się głównie kolorem kwiatów – od prawie białego jak u gatunku poprzez róże do ciemnej czerwieni. U wielu odmian te różnice są dość subtelne.
Wśród nich zdecydowanie wyróżnia się 'Sunningdale Variegated’ z mocno obrzeżonymi kremowo liśćmi, ten niezwykły rysunek widoczny jest szczególnie wiosną. Niestety w czasie sezonu liście zielenieją prawie całkowicie, za to kwitnienie jest obfite, bo trwa od czerwca do jesieni. Piękne kwiatostany przyciągają wzrok. Odmiana jest mocna i solidna, została doceniona przez RHS i nagrodzona AGM.
Myślałam że jarzmiankowych niespodzianek więcej nie będzie, bo nie sądzę by udało się uzyskać np żółte kwiaty:) Ale okazuje się jednak że życie jest jak pudełko czekoladek i oto kolejna nowość – Astrantia major ’Star od Magic’
Właściwie na pierwszy rzut oka się nie różnią ale… no właśnie różnice są.
'Star of Magic’ jest znacznie stabilniejsza, liście utrzymyją jasne obrzeżenie przez cały sezon, niektóre mają nawet różowawą obwódkę, co zapewne jest efektem doświetlenia. Zdecydowanie różnią się też kwiatami – pierwsza ma je praktycznie białe a u ’Star of Magic’ są one ciemno różowe. Odmiana dorasta do około 60 cm wzwyż i 45 cm wszerz.
Na szczęście czasy kiedy trzeba było za ciężką kasę sprowadzać rośliny wyłącznie z zachodu Europy się skończyły. Coraz więcej wśród szkółkarzy pozytywnie zakręconych ogrodowo wariatów, którzy wprowadzają na nasz rynek nowości. Zdecydowanie do takich należy zaliczyć właścicieli szkółki Ogrody o Zielonych Progach. Dzięki nim jarzmianka ’Star of Magic’ będzie miała swoją premierę na tegorocznej wystawie 'Zieleń to życie’, która odbędzie się w pierwszy tydzień września w Warszawie. Wiem, że została zgłoszona też do konkursu roślinnego i ja osobiście będę jej mocno kibicować by zdobyła medal.
Obiecywałam sobie, że nie będę ściągać już kolejnych roślin do ogrodu ale jak tutaj nie oprzeć się takim pięknym łanom:) Ta jarzmianka powędrowała do skrzyneczki i została już posadzona w moim ogrodzie, mam nadzieję że za czas jakiś będę mogła napisać jak rośnie i jak daje sobie radę. Patrząc na to jak równe i mocne były sadzonki w donicach śmiem twierdzić, że nie należy jej żałować miejsca w ogrodzie. Bardzo jestem ciekawa czy jest w stanie konkurować urodą z moją ulubioną odmianą 'Rosensinfonie’ (jako jedyna z kilku testowanych przez mnie sprawdza się w mocno naświetlonym miejscu tworząc fantastyczną kompozycję z miskantem). O ile u siebie lubię eksperymentować to w zakładanych ogrodach stawiam zazwyczaj na pewniaki. Mam nadzieję, że ta jarzmianka za czas jakiś trafi na listę takich pewniaków i zagości w wielu ogrodach.
Mnie zachwyciły te różowe brzegi, nie wiem czy u mnie też tak będzie się wybarwiać. Zdjęcia są jak najbardziej aktualne i wyraźnie widać fantastyczne dwu i trzy – kolorowe liście.
Jarzmianki są uważane za rośliny do cienia, ale raczej powinno to być rozproszone światło. Świetnie sprawdzają się w towarzystwie paproci, host i wielu innych roślin o podobnym zapotrzebowaniu na światło oraz wodę. W przypadku tej odmiany za dużo słońca może powodować przypalanie jasnej obwódki. Jarzmianki zdecydowanie lepiej rosną na wilgotnej glebie, dorastają wtedy szybko bez zbędnych zabiegów do książkowych wymiarów, obficie kwitną i się sieją. Są też całkowicie mrozoodporne. Jeśli trafi nam się tak upalne i suche lato jak teraz warto je podlewać i ewentualnie obciąć podeschnięte liście – gwarantuję że przy odpowiedniej wilgotności podłoża wypuszczą świeże:) I czasem powtórnie zakwitną. Na dodatek jakoś nie przepadają za nimi ślimaki.
I jakże się nie uśmiechać do tak pięknej rośliny:) Poniżej Przemek Godlewski, właściciel Ogrodów o Zielonych Progach ze swoją nową podopieczną.
O wizycie w tej szkółce i nowych roślinach na pewno napiszę jeszcze niebawem:)
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.