Barnsdale Gardens – czerwiec 2006 – Gardeners World z bliska

„Świat Ogrodów” to była perełka z rzadka spotykana w naszej telewizji, jasny punkt na tle  innych programów o tej tematyce. I chociaż polska telewizja pokazała tylko ułamek serii kręconej dla BBC2, to program ten na długo zapisał się w pamięci wielu z nas. Geoff Hamilton przez wiele lat z ekranu telewizora przekonywał widzów, że ogrodnictwo może sprawiać wiele frajdy, być źródłem satysfakcji i radości. Że uprawianie ogrodu może być nie tylko sztuką ale przede wszystkim pasją.

Geoff Hamilton Barnsdale Gardens
Kiedy program zyskał sobie sporą widownię w Wielkiej Brytanii Hamilton kupił posiadłość w Barnsdale i przekonał swoich przełożonych, iż jest to idealne miejsce do kręcenia kolejnych odcinków. Tak narodziła się legenda Hamiltona i Barnsdale Gardens. Po jego śmierci w 1996 roku rodzina Hamiltonów przejęła posiadłość wraz z ogrodami, które zostały udostępnione dla szerszej publiczności.

Na zdjęciu ulubione przez Hamiltona miejsce w ogrodzie i ławeczka  postawiona tam już po jego śmierci – tzw memorial seat.

Memorial seat
Tak oto od dłuższego czasu rodziło się we mnie marzenie by zobaczyć Barnsdale. A że marzenia czasem się spełniają, mam przyjemność zaprosić Państwa na wirtualny spacer po ogrodach Hamiltona. Kiedy trafiłam do Barnsdale miałam wrażenie, że oto znalazłam się w raju.  No cóż, nie wiedziałam że czeka mnie za rok jeszcze jedna fantastyczna niespodzianka, ale o tym następnymr razem:)

Geoff Hamilton Barnsdale Gardens

Chociaż na zdjęciach ogrody wyglądają na bardzo rozległe, nie zajmują więcej jak 8 akrów, z czego część powstała już po śmierci Hamiltona, aranżowana przez jego syna i synową. „Telewizyjne” ogródki są naprawdę niewielkie – takie jak typowe, przeciętne angielskie ogrody (ziemia jest tutaj bardzo droga i każdy jej akr na wagę złota). Układ zwiedzania jest prosty, przejrzysty i czytelny.

Geoff Hamilton Barnsdale Gardens

I chociaż terenu nie ma za dużo, to nie chce się stamtąd wychodzić, każdy kawałek, każdy zakątek czymś zaskakuje, czymś zachwyca. Ja spędziłam w Barnsdale prawie 5 godz i wciąż żałuję, że tylko tyle. Co niezwykłego jest w tych ogrodach? Na pewno nie rośliny, nie ma tam egzotów, rzadkich odmian. Większość to rośliny doskonale znane polskim ogrodnikom. Za to kompozycje, zestawienia roślin, drobne ogrodowe elementy jak i spore różane pergole robią bardzo duże wrażenie.

Geoff Hamilton Barnsdale Gardens

Spacerując po Bransdale wszędzie, na każdej ścieżce, w każdym zakątku czuje się ducha Hamiltona. Można usiąść na ławeczkach, przypomnieć sobie Rajskie Ogródki nad niewielką sadzawką, ścieżki budowane z cegieł z odzysku czy obejrzeć własnoręcznie robione przez Hamiltona „kamienie”. Jedyna rzecz, której w Barnsdale mi zabrakło to sławne, przenośne pudełko na rozsady:)

Geoff Hamilton Barnsdale Gardens
Ukochanych przez Hamiltona róż jest tutaj bardzo dużo, zdecydowanie króluje ‘Gertrude Jekyll’ potem ‘Mary Rose’, ‘Winchester Cathedral’ i oczywiście ‘Geoff Hamilton’. Niezliczona jest też ilość bodziszków i wysokich dzwonków. Sporo ziół, mniej lub bardziej egzotycznych.

Geoff Hamilton Barnsdale Gardens
Oglądając ogrody w Barnsdale naszła mnie taka oto refleksja: coraz częściej nasze ogrody zamieniają się w kolekcje roślin, ogrodów już nie przypominając… Patrząc na zdjęcia z Barnsdale wiem jedno, na pewno będę chciała tutaj wrócić i na tę intencję wrzuciłam nawet kilka penów w jedną z sadzawek. I wiem, że to była najwspanialsza rzecz jaka spotkała mnie podczas tamtego pobytu w Anglii.

Geoff Hamilton Barnsdale Gardens

Marta Góra

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra