Bressingham Steams and Gardens – maj 2009

Ogród Bloomów to przede wszystkim narodowa kolekcja miskantów, ale to także kolekcje wielu innych roślin. Sporo tutaj popularnych  bylin, paproci, roślin skalnych a także drzew i krzewów.  Całkiem sporo tutaj jak na angielski ogród krzewów i drzew iglastych.  Mimo ogromnej ilości gatunków i odmian, nie ma tutaj powszechnej w naszych ogrodach pstrokacizny, widać ze rośliny dobierane i sadzone są starannie, z namysłem i nie przypadkowo.   Mnie szczególnie podobały się kaliny japońskie, Viburnum plicatum w odmianach, które były właśnie w pełni kwitnienia.  Stare krzewy zapierały dech w piersiach. Na spokojnie można było obejrzeć chyba wszystkie odmiany tej kaliny i wiem, że w ogrodzie znajdę miejsce na kolejną, a konkretnie na odmianę 'Cascade’.

U Bloomów zdecydowanie widać zapędy kolekcjonerskie, ogród jest olbrzymi i stwarza nieograniczone możliwości. To tutaj można obejrzeć wspaniałe klony i złotolistne mahonie…

Miskanty o tej porze roku są mało widoczne, ale za to królują wśród bylin inne trawy:

Ten ogród zasługuję na uwagę głównie z powodu ciekawego ukształtowania terenu, interesujących nasadzeń ale także z powodu niezliczonej ilości bylin w gatunkach i odmianach. Sadzone są w dużych, jednogatunkowych grupach i tylko wtedy można dostrzec w całkiem niepozornych roślinach piękno i możliwości kompozycji. Mnie jeszcze urzekła w Bressingham woda i detale architektoniczne.

I na deser piwonia 'Coral Sunset’:

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra