Bressingham – wrzesień 2010

To znów kolejna wizyta w tym pięknym ogrodzie, jesienna trzecia.  Bo chociaż  ogród Bloomów jest piękny także o innej porze roku, to jednak zdecydowanie najlepiej przyjechać tutaj późnym latem lub  jesienią. Znacznie różni się od innych ogrodów, które widziałam w Anglii, zdecydowanie nie jest typowym ogrodem angielskim.  Z czystym sumieniem można go nazwać ogrodem kontynentalnym, takim do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.  We wrześniu odbywa się na rabatach Bressingham Gardens prawdziwy festiwal barw.  Cudownie faliste ścieżki prowadzą zwiedzających pomiędzy ogromnymi kępami jednogatunkowych nasadzeń.

Przede wszystkim sadźce, są tutaj wszędzie, na wielu rabatach udowadniając, że jesienią pasują do każdej kompozycji:


Równie często pojawiają się rudbekie i verbeny, to zestawienie szczególnie mnie ujęło:

Jedno z najelegantszych nasadzeń jakie widziałam – Hakohechloa macra 'Nicolas’ i Ophiopogon planiscapus 'Nigrescens’ poprzetykany kostrzewą. Jako tło złotolistne perukowce.


Wspaniale w konwencję jesiennych barw wpisują się jeżówki, perovskia i oczywiście miskanty, te ostatnie są tutaj wyjątkowo okazałe – jak na Narodową Kolejkcję Miskantów przystało:

Generalnie traw w ogrodzie Bloomów jest bardzo dużo:

Takoż rozchodników (na zdjęciu odmiana 'Brillant’):

Mnie zauroczyły jeszcze różne odmiany trytomy:

Ogród a właściwie ogrody są duże i rozległe, by wszystko dokładnie obejrzeć potrzeba kilku godzin:

Nawet tak duże byliny jak ta świecznica zdecydowanie lepiej wyglądaja w masie:

Kolekcja drzew i krzewów w Foggy Bottom jest imponująca:

Ale oczywiście i tam nie brak bylin czy traw:

Bez wątpienie ogrody w Bressingham wyglądały we wrześniu jak pięknie namalowane obrazy przez uzdolnionego malarza jakim jest natura…  Ale nie dajmy się zwieść. Będąc już tam po raz kolejny widzę jak ogród się zmienia i zmieniają nasadzenia bylinowe, jak ciągle się eksperymentuje. Czyż nie to właśnie w ogrodnictwie jest najbardziej fascynujące?  Ja zachęcam do zmian w ogrodzie, do nowych pomysłów i eksperymentów – czas późnej jesieni i zimy to fantastyczny okres na nowe plany. Może nie na taką skalę jak u Bloomów, ale zawsze warto się postarać by nasze ogrody były piękniejsze.

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra