Turzyca szerokolistna lub babkowata to kolejna z roślin o ozdobnych liściach jakie przywędrowały do ogrodu. Jakoś wolę takie stonowane barwy niż pstre odmiany, więc chętnie zawsze przygarniam:) Nie jest jakoś szczególnie wymagająca, trochę wilgoci i półcień. Im więcej światła tym liście chyba ładniejsze, jasne, limonkowe. Kupiłam ją ze 3 lata temu, od tamtego czasu się rozrosła, zrobiłam niedawno nowe sadzonki licząc że z czasem zajmie większa powierzchnię. Oby, bo naprawdę ładna jest w grupie.
Kwitnie wczesną wiosną, kłosy są prawie czarne jak u większości turzyc. ładnie kontrastują z jasną barwą liści. Ta turzyca doskonale nadaje się do nasadzeń pod koronami drzew czy krzewów i jest świetnym przykładem rośliny okrywowej. Doskonała do kompozycji z hostami, paprociami czy niskimi tawułkami.
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Nie wiem czemu, bo przecież uprawiam sporo turzyc, ta jakoś totalnie mnie nie przekonuje. Może dlatego, że jest podobna do babki lancetowatej, a może mam jakąś komórkę w mózgu skrzywioną. Na pewno jest to pożyteczna roślina okrywowa, ale nie mam do niej serca 🙁
Za dużo światła u mnie nie ma a co za tym idzie coraz mniej roślin o barwnych kwiatach. Tym samy nagromadziłam różnej pstrokacizny i potrzebowałam szybkiego uspokajacza w to miejsce;) I pomyśleć, że długo nie miałam pomysłu. Zresztą sama mam nadzieję, przy najbliższej okazji ocenisz jak wyszło:)
Zapraszam do mnie po wyróżnienie:-) w blogowej zabawie (to prawie łańcuszek św. Antoniego).