Chelsea Flower Show 2013 – okołoogrodowo

Trochę postanowiłam pokazać wystawę od końca, bo pewnie wszyscy są już znudzeni oglądaniem ogrodów pokazowych. Tegoroczna impreza wg  mojego małżonka powinna była się nazywać Chelsea Shower Show,  a przynajmniej tego dnia na który my mieliśmy wykupione bilety. No ale skoro przyleciało się tyle km grzech byłoby nie skorzystać…

Oczywiście całą imprezę organizuje RHS:

chelsea12

Długa  aleja w parku na czas wystawy zamienia się w jeden wielki handlowy deptak. Można tam kupić wszystko co w ogrodzie jest niezbędne (i zbędne) – począwszy od kaloszy w ekstrawaganckich cenach, narzędzi i kosmetyków, po różnego rodzaju inne drobiazgi i dekoracje.  Trzeba jednak przyznać Anglikom że wszystko to jest bardzo pięknie i elegancko podane.

chelsea3 chelsea4 chelsea5

Mnie zauroczyły te rzeźby a właściwie ich ekspozycja…

chelsea1

Poidełka dla ptaków, czyli piękne Bird Bath w cenach po kilka tys. funtów:

chelsea2

Wszelkiego rodzaju domki ogrodnicze, szklarnie to moja ostatnia fascynacja:

chelsea10

chelsea15

Ta niebanalna altana poniżej zachwyciła mnie szczególnie, nie dość że piękna, świetnie wewnątrz zaaranżowana to na dodatek ogrzewana (w Londynie padał deszcz i było 8 stopni C):

chelsea18

Poniżej mały wyjątek od tytułu tego postu, miniaturowy ogródek z domkiem na drzewie – dzieci penie byłyby zachwycone:)

chelsea13

I znalazłam pewien znany już dobrze z bloga ogród:

chelsea6

Na Chelsea można obejrzeć wszystko co w ogrodzie przydatne, oczywiście można też to wszystko sobie  zamówić. Wystawiają się najlepsze firmy z całej Anglii (i nie tylko):

chelsea16 chelsea17

Aranżacje bywają ciekawe, zachwycające, dopracowane i dopieszczone do ostatniego kamyczka i łodyżki:

chelsea19

chelsea8

Czasem frapujące:

chelsea7

Warto też zerkać pod nogi:

chelsea11

Mnie zauroczyły te makówki, chętnie bym takie „posadziła” w ogrodzie:

chelsea14

Nie wzgardziłabym też takimi donicami:

chelsea9

 Tekst i zdjęcia Marta Góra

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dorota Narwojsz-Szal

Bywać w takich miejscach… widzieć to wszystko… moje marzenie. Gdyby potem „nie chorować na zielone”. Tak mam. Marudzę wtedy na mój prowincjonalny, wiejski ogród, na gliniastą glebę, na brak czasu i środków, by zrobić coś nowego. A mam jeszcze sporo miejsca na szaleństwa. Czasem lepiej mieć kawałeczek ogrodu, bez perspektyw na jego powiększenie. A tak… końca nie ma ;o)

Serdecznie pozdrawiam. Bardzo dziękuję Marto za odwiedziny.

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra