Jak pisałam wcześniej Hyde Hall to kolekcja róż, nie tylko oczywiście angielskich, to także kolekcja starych odmian i róż pnących. Gdy zwiedzałyśmy ogród w większości były w pełni kwitnienia, za tydzień w Hyde Hall miał się odbyć tzw weekend różny. Cóż więcej o różach pisać? Zapraszam na obejrzenie jedynie ułamka tego co można było zobaczyć w ogrodach RHS. Tym samym kończę opowieść o tym ogrodzie, by za czas jakiś pokazać to na co wszystkie czekałyśmy – Barnsdale…
Nie przepadam za żółtymi różami, ale ta mnie oczarowała do tego stopnia, że poprosiłam Ewę o zdjęcie na jej tle:)
Jednak najbardziej zafascynowała nas kompozycja z trzech czepnych róż porastających jeden z budynków gospodarczych, mnie w oko wpadła odmiana ’Wedding Day’ o ogromnych, białych kwiatach. Faktycznie ściana wyglądała jak dekoracja w dzień ślubu.
Jeszcze jedna róża prześladowała nas na Wyspach, ale o tym napiszę innym razem.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.