Tak właśnie sobie dzisiaj pomyślałam. Wybrałam się na spacer, długi, ponad 5 km i jak zwykle zaglądam do cudzych ogródków. Jedna rzecz mnie uderzyła – przed starszymi domami kwitną prymule, żonkile, tulipany, żółcą się kwiaty forsycji – wiosna na całego. Nowe domy obsadzone głównie iglakami, głównie żywopłotem z żywotników, czasem można dostrzec magnolię, rododendron czy azalię. I tyle. Wszystko na włókninie, podsypane elegancko korą, jednolite, monotonne, smutne. A przecież wiosna powinna być radosna, barwna, kiczowata na maksa. Z ulgą zaglądam więc do swojego ogródka:)
Szalenie udany duet, cieszynianka z brunerami.
Bałagan, jeszcze widać zaschnięte, zeszłoroczne pędy bylin. Bałagan i już, ależ jaki uroczy. W maju będzie zielono, pięknie kolorowo:
Na schodach umościła się Primula denticulata w duecie z ziarnopłonem, w taki dzień jak dzisiaj nawet ten nieszczęsny ziarnopłon jestem w stanie zaakceptować:
Jeśli lubicie mieć czyściutko i pod linijkę to nie czytajcie dalej. Ja kocham swój ogród, swój bałagan, krzywe schody i chwasty:)
Ogród bez bylin? Ogród bez cebulowych? To nie dla mnie…
Radośnie życzę więc kolorowej, cudownej wiosny – właśnie zbliża się jej pełnia, najpiękniejszy moment. A sobie pięknego słońca jutro coby udało się jakieś fajne fotki zrobić.
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Pięknie wygląda. Uwielbiam tę porę roku 🙂 Pozdrawiam!
To jest , to. Bez linijki na żywioł. Podziwiam Twój ogród odkąd po raz pierwszy zobaczyłam Twoje fotki.
Dziękuję Wiesiu:)
Aż się ciśnie na usta cytat: „Nie chciałbym, żeby ten ogród był podobny do zwykłego ogrodu, poprzycinanego i wymuskanego jak cacko (…) Ładniejszy jest z dziko rosnącymi, poplątanymi krzewami róż. Prawda? -Ja też nie chcę, żeby ten ogród był porządny – rzekła Mary z przestrachem.- Gdyby był taki strasznie porządny, toby przestał być tajemniczy.”
To oczywiście Tajemniczy Ogród.
Pozdrawiam serdecznie!
Chciałabym by był tajemniczy z założenia – by ten żywioł nie był jedynie usprawiedliwieniem dla chronicznego ostatnio braku czasu:)