Malus tschonoskii to niby taka tam jabłonka, niby nic a jednak. Moim zdaniem szalenie niedoceniana i niezbyt niestety często spotykana w sprzedaży. Jak to z moim ogrodem bywa trafiła do mnie przypadkiem. Kilka lat temu wiozłam ją autobusem, niewielkie całkiem drzewko, posadziłam i właściwie walory ozdobne doceniłam dopiero po kilku latach.
Malus tschonoskii pochodzi z Japonii i jest tam dziko rosnącym gatunkiem. Bez obaw – w Polsce całkowicie odporna na mróz. Źródła podają, że rośnie wolno ale ja pozwolę sobie z tym się nie zgodzić. Porównując ją do innych rosnących u mnie jabłoni ta rośnie najszybciej. Docelowo osiąga wysokość w granicach 12-15 metrów.
Dla mnie cudowne są jej liście, szarozielone, dość duże mocno od spodu omszone.
Kwiaty niezbyt dekoracyjne, białe ale u mnie nigdy nie kwitła (chociaż jak kupowałam kwiaty miała). Tym samym nie widziałam też nigdy owoców. Drzewko rośnie i widać jego fantastyczny regularny pokrój.
Nie trzeba jej ciąć, może w ogrodzie rosnąć solo lub świetnie też będzie nadawać się jako drzewo alejowe. Nie ma jakichś szczególnych wymagań do gleby, ale lepiej by była żyzna i zasobna. Najlepiej też by było to pełne słońce. Przetrwała w moim ogrodzie kilka lat, przetrwała suche lata (nigdy nie podlewana), przetrwała lata mokre i mroźne bezśnieżne zimy.
Prawdziwy festiwal zaczyna się pod koniec października kiedy to liście zmieniają swoją barwę.
Liście zaczynają się złocić by potem przybrać ogniście pomarańczowe a na koniec czerwone barwy. W zależności od temperatur wybarwione liście można podziwiać jeszcze na początku listopada.
Gdybym jesienne barwy miały stanowić podstawowe kryterium to obok kalin japońskich, dereni kousa czy parocji ta jabłoń zdecydowanie stanęła by na podium. I wprawdzie to wybarwienie bardzo przypomina niektóre wiśnie japońskie, ale jednak utrzymują się ona na drzewie dłużej, sama roślina jest bardzo odporna na szkodniki i choroby. Zatem jeśli potrzebujecie średniej wielkości drzewa w słonecznej części ogrodu to zdecydowanie polecam.
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Ciekawe drzewo. Podobają mi się takie o szaro-omszone. I piękne przebarwienie jesienne. Szkoda, że miejsca mało…
Korona nie jest aż tak szeroka, może się zmieści? A tak serio, sama mam tak długą listę chciejstw jeśli chodzi o drzewa, że wypadałoby dokupić ziemię:)
Piękne drzewo. Ciekawe, dlaczego nie kwitnie?
Też bym chciała wiedzieć. Ostatnio rozmawiałam z Panią ze szkółki która produkuje ten gatunek jabłoni – u nich kwitnie ale bardzo rzadko i skąpo. Możliwe, że pąki przemarzaja?