Matteuccia struthiopteris – to pióropusznik strusi, kolejna nasza rodzima paproć. Nie ma szczególnych wymagań co do gleby, byle była stale wilgotna. W sprzyjających warunkach potrafi być ekspansywny, rozrasta się szybko kłączami. Oczywiście najlepiej rośnie w półcieniu. Źle znosi przesuszenie podłoża, liście zasychają i są wtedy po prostu brzydkie. Dorasta nawet do 100 cm wysokości. Nie polecam sadzenia tej paproci w małych ogrodach, z czasem może stać się problemem. Moim zdaniem pióropusznik najładniej wygląda wiosną i wczesnym latem. Doskonale komponuje się z hostami, z języczkami i innymi cieniolubnymi bylinami o dużych liściach. Można też pomiędzy kłącza posadzić wiosenne rośliny cebulowe, ale raczej te wyższe jak np narcyz. Jeśli chcemy stworzyć poszycie z pióropusznika polecam do kompletu zimozielonego bodziszka korzeniastego, chwasty nie będą mieć szans.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
[…] nie dziękuję. Wielu ludziom kojarzą się one z dość ekspansywnym pióropusznikiem strusim (Matteuccia struthiopteris), który faktycznie może być uciążliwy. Ja mam jeszcze dwa typy z którymi ciężko sobie […]