Miscanthus sinensis 'Morning Light’

W miskantach chińskich jestem zakochana, chyba z wzajemnością bo pięknie u mnie rosną.  No może z wyjątkiem odmiany  ’Morning Light’, mam ją już od jakiegoś czasu i jak do tej pory zagryzałam zęby ze złości. Widywałam piękne kępy tego miskanta w innych ogrodach a mój stał w miejscu. Dopiero tego lata zaczyna powoli pokazywać na co go stać. Jest wyjątkowo elegancką odmianą o wyprostowanym pokroju, liściach cienkich, srebrzystych i lekko przewieszających się końcówkach.  Zazwyczaj nie kwitnie, co czyni go właściwie jeszcze piękniejszym.  Zastanawiam się czy swojego egzemplarza nie przesadzić, ale musiałabym mu znaleźć jakieś ciemniejsze tło.  Nie wiem jaka właściwie powinna być wysokość tej odmiany, literatura różnie podaje – mój dorósł w tym roku do 1,7 m.

I późną jesienią:

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] chiński ‚Morniing Bright’. To bardziej zwarta i kompaktowa wersja znanej dobrze odmiany  ‚Morning Light’ którą osobiście uwielbiam i która jest na liście najczęściej używanych przeze mnie […]

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra