Rzuciło mnie do Norwegii a konkretnie na jej południowy zachód w okolice Stavanger. Grzechem byłoby nie pokazać jednego z najciekawszych krajobrazowo miejsc w Europie. Dzisiaj tylko ogólne wrażenia. Norwegia dla przybysza, zwłaszcza ze wschodniej Europy jawi się jak raj – jest nie tylko jednym z najbogatszych państw na naszym kontynencie ale również na świecie. Jeśli kiedyś wydawało mi się, że Wielka Brytania jest droga to chyba dlatego że nigdy nie byłam w Norwegii:) Oczywiście dla pracujących tam i żyjących ludzi wysokie ceny nie są problemem. Ma się wrażenie, że życie tam jest spokojne, przewidywalne, wolne od naszych trosk. I w sumie można by powiedzieć nawet nudne, gdyby nie krajobrazy, fauna i flora…
Pierwsza rzecz, która zaskakuje to kolory – nieba, morza, skał czy mchów i traw w lesie. Wszystko jest niesamowicie nasycone, zwłaszcza słoneczna pogoda potęguje to wrażenie. Zdecydowanie trawników mogą Norwegom Anglicy zazdrościć. Duża suma rocznych opadów sprawia, że spokojnie z nawadniania można zrezygnować. Ta część Norwegii ma wybitnie łagodny klimat, docierający tutaj Golfsztrom sprawia że nawet zimą powietrze w tym miejscu jest znacznie, znacznie cieplejsze niż na leżącej na tej samej szerokości geograficznej Alasce. Trudno w to uwierzyć, ale w tej okolicy zimy są znacznie łagodniejsze niż w Polsce. Co oczywiście sprawia, że można w ogrodach wykorzystać więcej zimozielonych roślin, ale… No właśnie, mimo tego sezon wegetacyjny jest dość krótki i nie wszystkie rośliny zdążą zakwitnąć a owoce dojrzeć.
Skimmie, różaneczniki, pierisy, ostrokrzewy są szalenie popularne.
To co przyciąga do Norwegii turystów to niesamowite krajobrazy, najpiękniejsze na świecie fiordy, czyste powietrze, i woda. momentami wydawało mi się, że ten kraj to jeden wielki plener fotograficzny:)
Nawet w pochmurny dzień wszystko wygląda jak podciągnięte w programie graficznym:)
Patrząc przez te kilka dni na to co mnie otacza nabrałam jeszcze większego szacunku do przyrody i Matki Ziemi. Miałam wrażenie, że tutaj czas się zatrzymał a ingerencja człowieka jest niewielka.
Flora może nie nie jest zbyt różnorodna, niewiele o tej porze zauważyłam roślin kwitnących.
Jednak kwitnące trawy, głównie turzyce, trzęślica modra i śmiałki fantastycznie rozświetlały takie polany jak ta:
W szczelinach skalnych, gdzie słońce rzadko dociera ukrywały się paprocie:
Wyżej w górach klimat jest surowy, szata roślinna skromniejsza:
Z drzew zauważyłam świerka pospolitego, sosny, jarzęby, brzozy. W poszyciu sporo mchów i borówki.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Tam o przyrodę się po prostu dba, ale jak sama zauważyłaś- to bogaty kraj.
Przewiduje się, że w dobie postępującego pustynnienia Europy, tylko kraje skandynawskie będą miały w przyszłości pod dostatkiem wody. Wyraźnie widać to w Twojej dzisiejszej relacji z Norwegii.
Czekam na kolejne relacje.
Serdecznie pozdrawiam
Nie tylko bogaty ale i mądrze zarządzany. No i nie bez znaczenia jest ilość mieszkających tam ludzi, zaledwie 4,7 mln.