Phyllitis scolopendrium (syn. Asplenium scolopendrium, Scolopendrium vulgare) – języcznik zwyczajny jest naszą rodzimą paprocią. W Polsce w naturze w występuję już niezwykle rzadko na południu kraju. Ma wspaniałe liście, które kształtem przypominają języki. Liście są sztywne, skórzaste, niezwykle błyszczące. Moim zdaniem jest jedną z najpiękniejszych rodzimych paproci. Wymaga półcienistego miejsca, wilgotnej (chociaż dobrze znosi okresową suszę) i zasadowej gleby, nie znosi gleb ciężkich, zalewanych. Ja języczniki uwielbiam, nie da się ukryć że jest to mój ukochany gatunek paproci. W ogrodzie mam kilkanaście sztuk i do tego jeszcze odmiany. Wiem też, że to nie koniec:) Swoim języcznikom przygotowywałam specjalnie stanowiska, jako drenaż dostawały grys zmieszany z piaskiem i odkwaszonym torfem plus kompost z liści bukowych. Chyba im to służy bo rosną bardzo ładnie i co rok są większe. Podobno znoszą susze całkiem nieźle, jednak źle reagują na przesadzanie i dzielenie o czym przypadkiem przekonałam się na własnym egzemplarzu rok temu. Bardzo długo potem się regenerował. Marzy mi się, że kiedyś w ogrodzie spontanicznie pojawią się siewki tej paproci.
Czy pisałam że jest zimozielony?
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
[…] języcznikach pisałam już wcześniej. Pojawiło się w naturze w spontaniczny sposób wiele odmian, jedną z nich jest ‚Undulata. Muszę […]
[…] Cristata’ to jedna z bardzo licznych form języcznika zwyczajnego. Końce liści tej odmiany są grzebieniasto zakończone i do tego fantazyjnie fryzowane. Mnie […]