Bardzo lubię paprotniki, zwłaszcza Polystichum setiferum – paprotnika szczecinkozębnego. Urzeka mnie swoją delikatnością i subtelnymi liśćmi. W ogrodzie sprawuje się świetnie, doskonale wygląda z roślinami o masywniejszych liściach, chociażby hostami – zwłaszcza takimi o jasnych liściach. Odmiany tego paprotnika pojawiały się spontanicznie w ogrodach angielskich i jest ich naprawdę sporo. Sama uprawiam kilka ale kiedy zobaczyłam w ogrodach Bloomów w Bressingham odmianę ’Herrenhausen’ zakochałam się w niej na zabój. Niestety w sprzedaży jej nie było, udało mi się ją kupić dopiero wiosną. Uwielbiam go za wyjątkowo delikatne, wręcz koronkowe ulistnienie i nasycony kolor. To średniej wielkości paproć, osiąga zaledwie 50 cm wysokości.
A oto nasz bohater:
I w maju:
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.