Z Prosiakiem to była zabawna historia, mianowicie kiedyś moja znajoma oznajmiła mi że Prosiak jej zakwitł. Hmm… znałam już sporo roślin, ale Prosiak? Okazało się że to nic innego a mak orientalny – Papaver lateritium odmiany nieznanej o dość intensywnym i nasyconym kolorze oraz brzydkim zwyczaju rozłażenia się po całym ogrodzie. Zrobiłam ten błąd i posadziłam Prosiaka u siebie. Prosiak się rozrasta coraz bardziej, włazi w róże, w irysy i w co tylko da radę;) Ale jak kwitnie jest uroczy i naprawdę chciałabym poznać nazwę odmiany.
Epilog – okazało się że zagadka Prosiaka rozwiązała się niejako przypadkiem – Papaver lateritium 'Fireball’ rósł sobie w ogrodach Sissinghurst i wyglądał dokładnie jak moje prosie, chociaż jest duża szansa iż to złudzenie i się mylę;)
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.