Bardzo, ale to bardzo lubię szałwie. Jakoś mało ich na blogu – czas to zmienić. Moja gleba może nie do końca jest dobrym dla nich wyborem, ale znajduję takie gatunki i odmiany z których naprawdę jestem zadowolona. Przez te wszystkie lata trochę się ich przez ogród przewinęło.
'Caradonna’ prześladowała mnie już od jakiegoś czasu i nie dawała spokoju. W końcu też kilka lat temu pojawiły się w ogrodzie pierwsze sadzonki, zdały test i teraz przybywa jej, przybywa:)
Kolor kwiatów jest niesamowity, ciemny, granatowo-fioletowy. Ten efekt nasycenia dodatkowo potęgują jeszcze podbarwione, prawie czarne z daleka pędy – są one charakterystyczne dla tej odmiany.
Dla mnie olbrzymią wartością jest jeszcze jej sztywność, bardzo, ale to bardzo rzadko jakiś pęd się wyłoży, jest cudnie wyprostowana nawet na mojej dość zwięzłej glebie.
Często można spotkać ją pod łacińską nazwą Salvia x sylvestris co z botanicznego punktu widzenia wydaje się być słuszne (odmiany opisywane jako nemorosa są najczęściej krzyżówką S.nemorosa i S.pratensis).
Jak uprawiać? Nie jest rośliną skomplikowaną, świetnie nadaje się też dla początkujących ogrodników, na dodatek nie choruje (no może czasem, bardzo rzadko przytrafi się mączniak). Tak jak wszystkie szałwie omszone i ta lubi glebę żyzną, najlepiej przepuszczalną. Chociaż jest mocno odporna na suszę, jednak lepiej podlać ją od czasu to czasu – będzie lepiej rosła i obficiej zakwitnie. Na pewno warto pilnować wilgotności gleby tuż po posadzeniu. Nawet na mojej glinie, na odrobinie kompostu zmieszanego z rodzimą glebą świetnie wygląda. Na dodatek wyściółkowana grubą warstwą kory. Dobrze wybrać jej stanowisko w pełnym słońcu, ale kilka godzin cienia w ciągu dnia nie jest w stanie jej zaszkodzić. Należy unikać miejsc ciągle mokrych i podmokłych. Wiosną ścina się stare pędy, dzięki czemu roślina ładnie się zagęszcza i krzewi. Jeśli chcemy utrzymać jak najdłuższe kwitnienie to należy systematycznie wycinać przekwitłe kwiatostany. Wprawdzie nie będzie już tak pięknie i obficie kwitnąć jak w czerwcu, ale nie ma co narzekać bo kwiaty będę się systematycznie pojawiać do jesieni. Można też po kwitnieniu ściąć całą roślinę – wypuści nowe pędy. Ja uwielbiam moment kiedy strzela świeczkami kwiatostanów do góry i powoli pojawia się na nich kolor.
Dorasta do 60 cm wysokości i podobnej szerokości. Kolor kwiatów komponuje się doskonale z wieloma roślinami, np różami. Powyżej Rosa 'Bonica’ i Nepeta racemosa 'Walker’s Low’.
Jak widać ’Caradonna’ ładnie komponuje się z różami, ale doskonale będzie też wyglądać z innymi bylinami – np irysami, liliowcami czy niskimi pysznogłówkami, bodziszkami.
Ja najbardziej lubię ją w zestawieniu z trawami. Na mojej glebie świetnie wpasowały się śmiałki darniowe (Deschampsia caespitosa) – ja dosadziłam odmianę 'Goldtau’ i trzęślice modre (Molinia caerulea ssp. caerulea), zwłaszcza odmiany o niższym wzroście jak 'Edith Dudszus’ czy 'Poul Petrsen’.
Na suchej i przepuszczalnej glebie można się pokusić o dosadzenie ostnicy cieniutkiej (Stipa tenuissima) – to już klasyka, jednak ta ostnica nie jest do końca mrozoodporna (no i sieje się mocno).
Dla mnie ’Caradonna’ jest odmianą numer jeden wśród szałwii omszonych i jedną z najpiękniejszych jakie uprawiam, często też używam jej w projektach. To podium zdaje się jest zasłużone, jej walory doceniło też RHS przyznając nagrodę Award of Garden Merit (AGM).
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Ha, moim zdaniem to jest najładniejsza szałwia omszona z jaką miałam do czynienia! Co prawda nie przyrasta jakoś zabójczo, pokrój ma luźniutki ale mnie to akurat gra. W końcu nie jest „najlepsiejsza” tylko dla mnie najbardziej urodna. Niby powinnam ściąć kwiatostany po kwitnieniu ale one nadal ozdobne i sekator nie pracuje.Co do sadzenia z ostnicami to po ostatniej zimie jakoś w ogóle trudno mi uwierzyć w odporne na zimę ostnice. Bezczelnie sadzę szałwie z irysami bródkowymi.
U mnie ona przyrasta ładnie. Nawet bardzo ładnie. Mam podejrzenia – kompost, wilgoć (ściółka, ściółka). Spokojnie z każdej sztuki posadzonej rok wcześniej robię na wiosnę 2 dorodne.
[…] Jasne lawendowe i do tego półpełne kwiaty pięknie harmonizują z ciemną i wysoką szałwią – w tym wypadku jest to ,Cardonna’ […]