Żeby trochę odpocząć od albiońskich zdjęć zaglądam do ogrodu. I jak to zwykle bywa po powrocie z Wysp dopada mnie frustracja i ogólne przekonanie że nic ładnego w nim nie mam. Żeby całkiem nie popaść w przygnębienie postanowiłam znaleźć pozytyw. Tym razem pod postacią nowego rozchodnika.
Zachwycił mnie już w fazie liścia, są piękne, ciemno zielone, lekko nabiegnięte czerwienią. Do tego liście są duże i ładnie kontrastują z jasno różowymi kwiatami. To mieszaniec, pochodzi ze szkółek terra Nova i jak podaje hodowca ma trzymać się w ryzach. Wygląda na krępą, zwarta odmianę. Podobno kwiaty są też bardzo trwałe, zobaczymy…
Na razie zakwitł i cieszy oczy. Wymagania jak u wszystkich rozchodników, dobrze zdrenowana gleba i pełne słońce.
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Marto, ponieważ mam ogródek działkowy więc co tydzień: „dopada mnie frustracja i ogólne przekonanie że nic ładnego w nim nie mam”. Może rzeczywiście nie mam nic takiego niezwykłego, ale chyba nie tylko o kolekcjonowanie roślin w pasji ogrodniczej chodzi. Pasjami natomiast uwielbiam wszelkie rozchodniki kwitnące jesienią, takie jak ten co pokazujesz.
W moim przypadku zdecydowanie nie o kolekcjonowanie roślin chodzi. Jednak przyznaję, że ciężko mi się oprzeć nowościom i podobnie jak moi klienci, czy to w ogrodach czy w Galerii wybieram oczami. A potem zamiast ciekawego ogrodu mam jednak kolekcję pojedynczych roślin:(
Rozchodniki bardzo lubię, jednak miejsca w słońcu na nie mam b. mało.
Też go mam, już kilka lat – i bardzo lubię. Ale nie jest taki bardzo zwarty. A na gliniastej glebie prawie się pokłada. Piaszczysta i przepuszczalna odpowiada mu znacznie bardziej – no, ale to żadne zaskoczenie w przypadku rozchodnika, prawda?
To mnie Ewo zmartwiłaś tym pokładaniem. Dostał miejsce najsuchsze z suchych w pełnym słońcu, do tego okrutna susza na południu wybitnie rozchodnikom w tym roku służy. No cóż, zobaczymy, najwyżej powędruje w mniej eksponowane miejsce a w zamian trawi tam stara dobra Matrona:)