Sissinghurst – wrzesień 2010

Po raz kolejny udało mi się zagłębić w świat Vity, tym razem u progu jesieni. Nawet dzień był trochę pochmurny, jesienny.  Mimo to dzień  spędzony w ogrodach Sissinghurst uważam za bardzo udany i przyjemny, bo przecież cóż może być radośniejszego niż napawanie się jednym z najpiękniejszych angielskich ogrodów?

Rabata na pierwszym dziedzińcu ogrodów:

Tych ławek jest tutaj kilka, z tej rozpościera się widok na ogród różany:

Wejście do elżbietańskiej wieży, na pięterku można obejrzeć obrazkową historię posiadłości i pracownię Vity (niestety jest tam zakaz fotografowania):

I White Garden:


Rabaty w ciepłych kolorach przy domku ogrodników:

Ogród ziołowy:

Jedna z licznych rabat otoczona niskim żywopłotem, werbena zdecydowanie jest królową jesiennych angielskich ogrodów:

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra