Właściwie zastanawiałam się jak sformułować życzenia świąteczne. Banalnie Wesołych Świąt??
Tak się złożyło, że tegoroczne Święta po raz pierwszy w życiu spędzamy setki kilometrów od domu. I po raz pierwszy od 25 lat spędzamy je tylko we troje. I na pewno będą to zupełnie inne Święta niż te wszystkie które pamiętam. Spokojniejsze, bez bieganiny, bez napinania… Starałam się też wszystko przygotować wcześniej i starałam się uniknąć wczechobecnej (podobnie jak u nas) na Wyspach „atmosfery świąt” z wyjącymi z głośników dżingelbelsami… Będzie oczywiście choinka, Wigilia i łamanie się opłatkiem… Ten symboliczny chleb który jest znakiem miłości i przyjaźni a także niemym znakiem: na dobre i na złe razem… by nigdy nam go nie zabrakło, podzielę się nim z Tobą również w biedzie i chorobie… Święta to przede wszystkim czas życzliwości, wzajemnego wybaczania, to radość dawania, radość bycia ze sobą… Pewnie nasza Wigilia zakończy się w dresach na kanapie, ale nic nie zmąci radości z bliskości drogich osób:) To również czas wspomnień o tych którzy odeszli… I mam nadzieję, że wspomnień pięknych.
„Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami. ” Ten cytat z Szymborskiej skłania do głębokiej refleksji. Życzę więc wszystkim Czytelnikom bloga, moim ogrodowym przyjaciołom i zabłąkanym duszom które tutaj trafią: niech Wasze Święta będą dokładne i niech będą długim zdaniem… Z całego serca życzę:)
PS. Żeby nie było tak całkiem poważnie, mam nadzieję że Boxing Day dotyczy nie tylko szmat ale również centrów ogrodniczych:)
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Takie spokojne, niezabiegane święta byłyby idealne, ale ciężko to osiągnąć, kiedy chce się ich część spędzić ze swoimi rodzicami, część z rodzicami męża, część z przyjaciółmi… Ale dla mnie i tak w tym roku będzie wyjątkowo – pierwszy raz od 3 lat spędzamy je z rodziną, w Polsce 🙂 Czyli dokładnie odwrotnie jak u ciebie 🙂
Przyznam, że nie wiem nic o wyprzedażach w centrach ogrodniczych, ale chętnie obejrzę relację z twoich łowów. Centra ogrodnicze to na pewno jedna z lepszych rzeczy, które są w UK 🙂
Wesołych Świąt!
Życzę Ci Saturejko cudownych Świąt, zwłaszcza że rozumiem (przynajmniej połowicznie) co znaczy czekać na te Święta w Polsce:)
Mam nadzieję, że wyprzedaże będą owocne, zwłaszcza te ogrodnicze:) Już kiedyś mi się udało nabyć narzędzia Bentley’a za pół ceny:)