Nie wiem czy jeszcze kiedyś tam wrócę, czas powoli pożegnać się z jednym z najpiękniejszych i najciekawszych ogrodów.
Ta niezwykłe gazebo mnie zauroczyło.
I spokój jaki emanował spod tego ogromnego grujecznika japońskiego. Jesienią musi tam być bajecznie.Garden House to także niezwykle arboretum pełne ciekawych okazów – jednak najbardziej w oczy rzucają się klony japońskie i derenie.
Urzekają też rabaty bylinowe rozmieszczone w całym ogrodzie.
Oczywiście nie brakuje tu hortensji:
Tym razem zamiast słów obrazki muszą wystarczyć:)
Zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
nie podzielam fascynacji ogrodami angielskimi. W ogóle mnie nie interesują, tak jak inne z cieplejszych stref klimatycznych. Jestes młodsza ode mnie i mysle ze za jakis czas zwrócisz uwage na prozdrowotne rosliny owocowe, tak jak ja. Na dobre odmiany morwy mieszancowej, bzu czarnego, świdośliwy olcholistnej, jagody kamczackiej, rokitnika, oliwnika. Odmiany tego ostatniego jeszcze trudno dostępne w Polsce. Nie dość że to krzewy bezproblemowe, to jeszcze dające wartosciowe owoce do różnorakiego zastosowania.
Na szczęście ludzie są różni i mają różne upodobania. Fascynacja angielskimi ogrodami nie wyklucza upraw rośliny jak je nazywasz „prozdrowotnych”, ich ogrody kuchenne mogą być niezłym wzorem do naśladowania. Zwłaszcza techniki cięcia ale i masa starych odmian, również w Polsce zapomnianych. Tak na marginesie ani rokitnik ani oliwnik mojej gleby nie wytrzymały.
Podoba mi się masa roślin z Nowej Zelandii, Basenu Morza śródziemnego czy Południowej Afryki, podobają mi się wkomponowane w ogrody ale to nie znaczy że będę je sadzić.
Natomiast wyjazdy do Anglii dają mi tę radość podziwiania pięknych ogrodów, której w większości polskie ogrody pokazowe nie są w stanie mi zapewnić. Nie w takiej dawce.
Wspaniały ogród. Czy dobrze zrozumiałam, że to jeden z Twoich faworytów wśród angielskich ogrodów?
Poznawczo i dla „ogólnego wykształcenia” uważam ten ogród za bardzo wartościowy. Jeden z takich, gdzie warto pojechać o każdej porze roku.