Bardzo lubię tiarelle, są świetnymi roślinami okrywowymi, bardzo ozdobnymi głównie z liści. W przeciwieństwie do żurawek nie wymagają częstego odmładzania i dzielenia. Można je uprawiać i na rabatach i pod krzewami. Nie przepadają raczej za pełnym słońcem, ale kilka godzin światła w ciągu dnia absolutnie im nie szkodzi. Jeśli nie stać na na zakup kilku sztuk to po jakimś czasie bez problemu możemy jeden egzemplarz podzielić i stworzyć większe nasadzenie. Opisana tutaj odmiana doskonale się nadaje. Moje kępy tej tiarelli powstały z jednej, kupionej kiedyś sadzonki.
Odmiana ’Mint Chocolate’ najładniejsza jest wiosną, dość szybko wypuszcza młode liście. Są miętowo zielone, bardzo jasne, o świeżym wyglądzie, wzdłuż nerwów na liściach pojawiają się ciemniejsze plamki. Do tego liście są uroczo powcinane. Rośnie bardzo ładnie, szybko można dorobić się sporych kęp. U mnie w ogrodzie jest od kilku lat i jak widać całkiem dobrze się ma. To roślina z tych, które się sadzi i można o niej zapomnieć. W maju dodatkową atrakcją jest burza kwiatów.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.