Zima nie chce nas w tym roku opuścić, a na pewno zasiedziała się na dobre na południu Polski więc skorzystam z okazji i od czasu do czasu pokażę tutaj jakieś ciekawe rośliny. Bez wątpienia do ogrodowych rarytasów zalicza się trójlisty, na które ostatnimi czasy przyszła ogrodowa moda. Należą do rodziny Trilliaceae, większość z nich pochodzi z Ameryki Północnej, część z Azji. Jako ciekawostkę warto dodać, że Trillium grandiflorum jest oficjalnym kwiatem prowincji Ontario w Kanadzie. Chyba jest też najczęściej dostępne w Polsce w sprzedaży.
Trójlisty dobrze czują się jako poszycie w półcienistych i cienistych, liściastych założeniach ogrodowych, tak też występują w naturze. Wymagają przepuszczalnej gleby o odczynie obojętnym lub lekko kwaśnym z dużym dodatkiem próchnicy i przerobionego kompostu, stale wilgotnej nawet latem. Po wiosennym kwitnieniu liście trójlistów zanikają i roślin udają się na letni odpoczynek by przeczekać pod postacią kłączy do następnej wiosny. Są bylinami długowiecznymi, źle znoszą przesadzanie i należy się dobrze zastanowić nad wyborem odpowiedniego dla nich miejsca w ogrodzie. Nie są na pewno roślinami, które rosną szybko. Ja na dobre w trójlistach zakochałam się na Wyspach Brytyjskich i mam swoją dodatkową teorię – dobrze im służy wysoka wilgotność powietrza i sąsiedztwo zbiorników wodnych. Do tej pory kojarzyły mi się z mikro roślinkami, ale wiem że w tak sprzyjających warunkach mogą osiągać encyklopedyczne rozmiary (niektóre gatunki nawet do 60 cm wysokości). Wspaniale byłoby mieć pod krzewami cały łan, ale są roślinami dość drogimi, na dodatek nie łatwymi w uprawie i rozmnażaniu. Wiem, że niektórzy hodowcy zadowalające efekty uzyskują poprzez siew nasion.
Mam nadzieję, że moje, jednak skromniejsze trójlisty pokażą się już niebawem.
Ja sama mam z nimi niewielkie doświadczenie, moja przygoda z tymi roślinami zaczęła się dokładnie dwa lata temu od wizyty w pewnym pięknym ogrodzie na Wyspach Brytyjskich.
Wszystkie rośliny pokazane na zdjęciach pochodzą z ogrodów Pani Beth Chatto i ogrodów RHS w Hyde Hall, fotografie robiłam w kwietniu 2007 r.
Trillium chloropetalum – może mieć kwiaty ciemno czerwone, żółte lub biało-kremowe:
Trillium chloropetalum var.giganteum
Trillium cuneatum
Trillium chloropetalum
Trillium grandiflorum
Trillium erectum
Tym samym życzę Państwu na koniec miłych marzeń o wiosennym ogrodzie, niekoniecznie pełnym trójlistów. Nam ogrodnikom do szczęścia wystarczy przecież kilka prymulek okraszonych krokusami i niezapominajkami.
Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
[…] o moim oczarowaniu trójlistami pisałam tutaj, po wizycie w ogrodzie Beth Chatto. Przyznam się, że wcześniej takie małe, wolno rosnące […]