Dzisiaj kolejny wpis z serii portrety roślin, ale nie mogę się powstrzymać. W leśnym ogrodzie kwitnie tyle fantastycznych roślin.
Ta odmiana jagodowca (o gatunku pisałam kiedyś tutaj) przywędrowała do mojego ogrodu kilka lat temu od zaprzyjaźnionej ogrodniczki. Powoli się zadomowiła i myślę, że zostanie już na stałe. Rok temu przypadkiem kupiłam jeszcze jeden egzemplarz. Mają ciężkie życie, bo z braku ekstra miejsca muszą sobie poradzić pod klonem. Mimo, ze powinien mieć przepuszczalne podłoże na glinie daje radę, pewnie nie przyrasta tak dobrze jak w optymalnych warunkach ale cóż zrobić.
Lubię tę odmianę za jasny, cytrynowy kolor kwiatów i fantazyjnie wywinięte płatki. Jeśli ją spotkacie gdzieś w sprzedaży to zdecydowanie polecam:) Ot taka piękna ciekawostka do cienistego ogrodu.
Przyznam, ze próbowałam kiedyś uprawiać inne jagodowce, ale poległam. Pewnie jeszcze ponowię te próby za czas jakiś jeśli uda mi się kupić sensowne sadzonki.
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Dla mnie ta odmiana jest ładniejsza od gatunku ze względu na kolor. A ten kupiony jagodowiec to miało być to samo czy znów coś pomylone?
Też bardziej podoba mi się odmiana.
Ten nowy nabytek to był NN, sprzedająca nie wiedziała co zacz, świadomie kupiłam niewiadomą.