Ciągle szukam bylin które zaspokoją moje niebiesko-fioletowe upodobania latem, zdecydowanie do takich należą przetaczniki długolistne. Zazwyczaj ich kwiaty są niebieskawe, dość jasne więc kiedy po raz pierwszy ujrzałam tę odmianę zakochałam się bez pamięci.
’Marietta’ pochodzi z Holandii i jest stosunkowo nową odmianą (2013 r.) ale na pewno szybko chwyci za serca nie tylko ogrodników amatorów ale i projektantów. Kwiaty są ciemne, nasycone prawie granatowe z niewielką nutką fioletu.
Przetacznik rośnie w luźnych kępach, docelowo dorasta do 80 cm. Kwitnie długo, od czerwca do sierpnia.
Ponieważ brakowało mi takiego niebieskiego akcentu na rabacie o tej porze roku wymyśliłam, że po prostu go przytnę w maju – efekt jest taki, ze roślina wypuściła dodatkowe pędy i kwitnie później. Czasem warto pobawić się w ogrodzie sekatorem:) Pełnia kwitnienia tego przetacznika zaczęła się u mnie w połowie lipca i jeszcze długo będzie zdobić rabatę. Zastąpił rosnące obok kocimiętki (Nepeta kubanica) i dotraw do kwitnienia niebieskich lobelii.
Miałam obawy, ze złapie choroby grzybowe, le tego lata ominęły go wszystkie plagi. Liście ma piękne, ciemno zielone, błyszczące. co jest dodatkowym atutem. U mnie rośnie na dość wilgotnej glebie, na słonecznym stanowisku. Tylko przez 2-3 godziny w ciągu dnia słońce w tym miejscu go nie dosięga. Zadowolona jestem tez z przyrostu tej odmiany. Tym samy polecam, zdecydowanie warto:)
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.