Wczesne kaliny zdążyły przekwitnąć, nasze rodzime są w pąkach ale lukę tę doskonale wypełnia Viburnum x burkwoodii, kalina Burkwooda. Jest mieszańcem, występuje w kilku odmianach i szczerze mówiąc nie wiem którą ja mam. Moja ma białe kwiaty (w pąku delikatnie różowe) ale bywają też takie o kwiatach różowych. W zależności od pogody zaczyna kwitnienie w drugiej połowie kwietnia i trwa ono od 2 do 3 tygodni. Kwiaty są delikatne, zebrane w kulistych, bardzo regularnych kwiatostanach, pięknie pachną, ładnie zdobią krzew zanim młode liście rozwiną się na dobre. Liście tej kaliny są niewielkie, ciemnozielone, mocno błyszczące, w łagodniejsze zimy zachowują swój zimozielony charakter. Jest wysokim krzewem, dorasta do 2,5 – 3 m, pokrój jest raczej luźny, nieregularny. U mnie rośnie też dość wolno, kilka lat czekałam też na pierwsze kwiaty. Kiedy ją sadziłam słyszałam różne opinie o jej słabej mrozoodporności, ja mam ją 6 lat w ogrodzie i nie przemarzła mi nigdy.
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.