Kolejny z ogródków – alpinarium. Znajdują się tutaj rośliny z całego świata, część na zewnątrz, część w niewielkich Alpine House, czyli szklarniach. Dobrane pod względem pochodzenia, warunków naturalnych w jakich rosną oraz podłoża. Między innymi można obejrzeć różne rodzaje skał. Nie brak też dość pospolitych roślin, uprawianych w naszych ogrodach:
I kolejny modelowy ogród, tym razem ogród warzywny. Chociaż sama warzyw juz nie uprawiam, to z tego ogródka nie miałam ochoty wychodzić. Nie obyło się również bez zaglądania do kompostowników – takich zwykłych i takich z dżdżownicami kalifornijskimi. Dla osób, które uprawiają warzywa i owoce w swoich ogrodach ten ogródek to nie lada gratka, mnóstwo tu ciekawych i nowatorskich rozwiązań.
Zdecydowanie na uwagę zasługuje ogród leśny, czy też jedno z licznych arboretów. Ten ogród żyje od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Tak naprawdę to nie wiadomo było na czym się skupić, ale jak już wcześniej pisałam ogrody w Wisley są zbyt duże by je dokładnie obejrzeć w jeden dzień. Myślę, że i tydzień by było mało.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.