Żuraweczki rosną u mnie zdecydowanie lepiej niż żurawki, w tej zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Być może dlatego że kupowałam ją jesienią i kolory były zdecydowanie intensywniejsze. Ta odmiana ma bardzo duże liście, ładnie powcinane. Jednak o jej urodzie stanowi głownie kolor, piękny, burszytnowo – miedziany. U mnie ma słońce przez kilka godzin w ciągu dnia, to jedyny sposób by barwa nabrała wyrazu i nasycenia. Najpiękniejsza jest wiosną i potem jesienią, gdy zaczyna się przebarwiać. W Galerii stały wiosną na słońcu, ich kolory były niesamowite. Mam nadzieję, ze tak będzie i u mnie;)
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.