O bergeniach pisałam już kiedyś tutaj i czas do nich powrócić, bo od kilku lat pojawiają się nowe odmiany. Ta pochodzi ze szkółki Terra Nova i według mnie warta jest uwagi.
Nie rośnie duża, maksymalnie do 40 cm wysokości ale za to obficie i niezawodnie kwitnie. Zimą i wczesną jej liście mają piękny, ciemny purpurowy kolor.
Zdjęć liści nie będzie, bo z mojej zeszłorocznej sadzonki zrobiłam jesienią 5 sztuk:) I wszystkie pięć zakwitło. Niestety liście są zbyt małe i niefotogeniczne po tym podziale, ale może kiedyś uzupełnię wpis o ile nie zaszaleję i nie będę jej dzielić w nieskończoność.
Będzie doskonałą rośliną okrywową, świetnie czuje się na lekko wilgotnej glebie w półcieniu. Kwiaty jak widać na zdjęciach są mocne i intensywne dlatego do towarzystwa można dosadzić niebiesko kwitnące miodunki lub brunnery o jasnych liściach – wierzcie mi lub nie, ale to zestawienie wygląda cudownie o tej porze roku:) Oczywiście lepiej będzie wyglądała w większej grupie – ale jak wspomniałam – rośnie dość szybko i łatwo ją podzielić. Jest byliną bezobsługową, bezproblemową i fantastycznie sprawdzi się jako okrywa gruntu pod drzewami.
Bergenie wciąż są niedoceniane a przecież jest tyle pięknych i fantastycznych odmian. Niestety nie zawsze chcą zakwitnąć, więc warto wybierać właśnie takie odmiany jak 'Pink Dragonfly’® .
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Zachwyciła mnie ta odmiana.
Prawda, że piękna?
Właśnie ostatnio ją zauważyłam na rabatach. Przyciąga kolorem.
Kolor jest wyjątkowo intensywny:)
śliczna jest. Bardzo lubię bergenie
Ja w zeszłym roku kupiłam Flirt- jest jeszcze mniejsza, tez śliczna. I tez ją podzieliłam , więc mam kilka mikro sadzonek
Tak, 'Flirt ’ też jest śliczna:) Też ją namiętnie sadzimy:)
Lubię bergenie, sprawdzają się nawet w tak trudnym ogrodzie, jak mój. Dla mnie są ozdobne głównie z liści. Bo moje bergenie bardzo mało kwitną. Myślałam, że ich kwiaty przemarzają. Może być inna przyczyna, co sądzisz?
Myślę że przyczyn może być dużo. U mnie np B.cordifolia prawie nie kwitnie, natomiast mieszańce owszem. Nie wiem czy to kwestia przemarzania kwiatów czy może po prostu stanowiska a może gatunku? Możliwe, że te mieszańcowe mają w rodowodzie jakiegoś rodzica który wydaje kwiaty bez problemu. Polecam Ci tę odmianę, podobnież jak wspomnianą 'Flirt’. Świetna jest 'Bressingham Ruby’, która podobnie jak m ‚Pink Dragonfly’® ma cudne bordowe liście zimą ale jest większa, ma bardziej stonowane kwiaty.
Przydatny tekst, zwięzły, konkretny.
Cieszę się i pozdrawiam Marta