Crocus chrysanthus 'Cream Beauty’

Kolejny mały krokusik wiosenny o pastelowej barwie. Odmiana ma duże kwiaty, jest podobna do ’Romance’.

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Jacek

A u mnie waśnie zakwitły krokusy jesienne, konkretnie C. speciosus. Trochę wcześnie – pewno mokre lato go „zmyliło”.

Spośród około 70 gatunków krokusów występujących w naturze, w przybliżeniu połowa kwitnie jesienią, a reszta wiosną. Jednak jesienne krokusy nie zrobiły wielkiej kariery w ogrodach, tak jak wiosenne. Przyczyn jest kilka:
– W tej grupie mniej jest gatunków na prawdę mrozoodpornych

– Wiele wymaga innych niedostępnych u nas warunków – suchego i gorącego lata, braku nadmiaru wody zimą

– Gatunki, które wypuszczają liście już jesienią są uszkadzane zimą (przemarzanie liści lub ich zgniecenie przez śnieg – np C. sativus)

– I chyba najważniejsze – efekt estetyczny. Późną jesienią brakuje słońca, więc otwierają się rzadko (choć z drugiej strony – w tej grupie są nieliczne gatunki, których kwiaty pozostają stale otwarte). Nie ma gatunków o żółtych kwiatach. Kwiaty wilelu gatynków jesiennych wyrastają na długich wiotkich „nóżkach” i jeśli nie ma właściwego (czyli ani za wysokiego ani za niskiego) podparcia – kładą się na ziemi. Przyczyna tego zjawiska jest prosta – w naturze jesienią rośnie wysoka trawa i kwiat krokusa, by się przebić, musi być wysoki. A z podparciem nie ma problemu. Wiosną odwrotnie, trawy są wygniecione przez śnieg i nie trzeba rosnąć wysoko.

C. speciosus (w kilku odmianach) oraqz jego kuzyn C. pulchellus rosną u nas bez problemów i mają ładne kwiaty. Jednak okropnie się kładą na ziemi. C. sativus (źródło szafranu) – rośnie dobrze, ale kwitnie bardzo słabo. Zdaje się, że wymaga gorącego lata. No i wypuszcza liście jesienią. Jest też dostępny w handlu C. zonatus = C. kotschyanus. Rozmanża się z prędkością światła, ale u mnie w ogóle nie kwitnie. Podobno dostępny w handlu klon jest zakażony wirusem, co jest przyczyną braku kwiatów. I ja też tak sądzę, bo pojawiające się z rzadka kwiaty są mocno zniekształcone.

Jacek

Jest jeszcze kilka gatunków krokusów jesiennych, które być może dobrze by u nas rosły, ale nie są dostępne w handlu w Polsce, prawdopodobnie dlatego, że holenderscy hurtownicy nie mają ich w swojej ofercie. Niektóre z tych krokusów można kupić w specjalistycznych szkółkach, np w Anglii, ale cena jest wóczas zwykle znacznie wyższa i często nie jest możliwe przesłanie ich w paczce do Polski (po prostu szkółka nie ma takiej usługi w ofercie). Przykłady:

– C. kotschyanus, ale wolny od wirusów
– C. nudiflorus – bodaj jedyny gatnek krokusa dający podziemne rozłogi
– C. banaticus – gatunek o wielu wyjątkowych cechach. Dziko rośnie w lasach południowych Karpat i chyba jest jedynym prawdziwie leśnym gatunkiem krokusa. Dobrze znosi cień. Lubi także wilgotne stanowiska. Jego kwiaty mają odmienny kształt: trzy płatki są „normalne”, a trzy krótsze
– C. medius
– C. laevigatus „Fontaneyi” w brytyjskim klimacie kwitnie w grudniu. Ciekawe kiedy u nas – chyba wiosną?

Osobną i istotną kwestią jest zapewnienie odpowiedniego wsparcia dla jesiennych kwiatów cebulowych, by się nie pokładały na ziemi. Problem dotyczy zarówno jesiennych krokusów jak i zimowitów. Posadzenie tych roślin w trawniku nie załatwia problemu, jeśli trawnik jest koszony. Ostatnio mój wybór padł na zawciągowiec – ceratostigma plumbangiodes. Jest to bylina rozrastająca się za pomocą podziemnych rozłogów. Bardzo późno rozpoczyna wegetację, gdy liście cebul już zamierają. Tworzy estetyczną, gęstą plątaninę pokłądających się pędów o wysokości około 15 cm. Myślę, że będzie to dobre wsparcie dla tych jesiennych krokusów, które są wysokie i które nie wypuszczają liści jesienią. Jestem w trakcie prób. Ponadto zawciągowiec lubi dość suche i niezbyt żyzne podłoże – tak zamo jak większość roślin cebulowych. Inne roślinu o podobnych cechach to dzwonek karpacki i geranium sanguineum. Jestem w trakcie prób.

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra