Uroczy, mały krokusik, bardzo plenny i szybko przyrastający. Ma piękny, jasno liliowy kolor. Zupełnie niewymagający i nadający się do każdego ogrodu. Wychodzi bardzo wcześnie.
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Wśród łatwo dostępnych w handlu krokusów kwitnących wiosną C. tommasinianus wyróżnia się kilkoma istotnymi cechami:
– Kwiaty wypuszca dość wysoko – jest równie wysoki jak krokusy wielkokwiatowe, wyrażnie wyższy niż C. chrysanthus czy C. sieberii. Można więc sadzić go wśród roślin okrywowych o wysokości (wiosną) do 10 cm.
– Łodyżka kwiatu jest sztywna, co zapewnia odporność na deszcz. Jest to jedyny znany mi krokus, którego kwiaty nie ulegają istotnemu uszkodzeniu przez deszcz
– Niezmiernie szybko rozmanaża się przez cebulki przybyszowe tworząc duże gęste kępy. Ponieważ jednocześnie cebulki są niewielkie – nie pojawia się problem nadniernego zagęszczenia i nie jest konieczne wykopywanie i rozsadzanie.
– Podobno rozmnaża się także przez nasiona i „rozłazi” po ogrodzie. Ja tego na razie nie stwierdziłem, ale trudno to uznać za wadę
– Jeden z najodporniejszych krokusów na suboptymalne warunki siedliskowe – niedobór słońca, niedobór wody itp.
– Sumarycznie – uważam, że jest to najlepszy gatunek krokusa o fioletowych kwiatach (dostępne jest kilka odmian). Na dodatek jego cebulki są znacząco tańsze niż wielkokwiatowe odmiany krokusa wiosennego (C. vernus). Ale na pewno warto mieć różne krokusy, wielkokwiatowe też.
Po latach potwierdzam że rozsiewa się obficie. Mam na myśli nasiona. Jest ich całkiem sporo. Rozrzucenie nasin to jednak dużo mniej roboty niż sadzenie cebulek. I wirusy tą drogą się nie przenoszą. Tyle że niełatwo jest wypatrzeć torebki nasienne wśród bujnej roślinności późnej wiosny. Odmiana Ruby Giant jest triploidalna i bezpłodna.