Bardzo lubię bodziszki. Bardzo lubię bodziszki z rysunkiem i wyraźną fakturą na liściach. Swojego czasu chorowałam na kilka z nich, nawet posadziłam u siebie Geranium phaeum 'Samobor’. Potem intensywnie szukałam kolejnych odmian tego bodziszka – ’Margaret Wilson’ i ’Conny Broe’. Kiedy w końcu zobaczyłam je w szkółce zrezygnowałam – po pierwsze liście się przypalają i odmiana ma wyraźną skłonność do rewersji, po drugie doświadczenia z 'Samoborem’ a konkretnie z jego siewkami które są dosłownie wszędzie powstrzymało mnie od kupna kolejnego bodziszka żałobnego. W chwili obecnej 'Samobor robi u mnie za chwast i zastanawiam się jak się go pozbyć z ogrodu. Niestety cechy powtarza słabo, wysiewa się w środku innych bylin a ja nie nadążam już za usuwaniem kwiatów. Odradzam ten gatunek osobom, które maja duże ogrody i nie mają czasu na systematyczne obcinanie kwiatostanów. Może kiedyś kupię i posadzę te odmiany, gdy pojawią się w Polsce w rozsądnych cenach, jednak 5 Ł za kolejnego chwasta to zdecydowanie za dużo.
Na zdjęciu Geranium phaeum’Margaret Wilson’ w ogrodach Beth Chatto.
Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.