Helleborus x hybridus – Ciemiernik

Sporo gatunków ciemiernika występuje  w  naturze, szczególnie w południowo-zachodniej części Europy. Ponieważ łatwo się ze sobą krzyżują w ogrodach rzadko uprawia się czyste gatunki. Nawet ciężko je amatorom rozpoznać.  Czasem w szkółkach powstają hodowlane mieszańce o dość skomplikowanym rodowodzie. Ja dzisiaj chciałabym napisać o najpopularniejszych i chyba najłatwiejszych w uprawie mieszańcach – Helleborus x hybridus.

Moda na ciemierniki dotarła i do Polski, od kilku lat coraz łatwiej je nabyć w szkółkach lub w marketach budowlanych. Niestety o nazwane odmiany wciąż nie jest łatwo.  Jest byliną, dość długowieczną i efektownie kwitnącą w czasie gdy wiele roślin wciąż tkwi w uśpieniu.  Mieszańce ogrodowe rozpoczynają kwitnienie w marcu i trwa ona często do maja.

 

Jak je uprawiać? Najlepiej będą się czuły pod koronami drzew liściastych w rozproszonym świetle.  Takie miejsce zapewni im wczesną wiosną dostateczną ilość światła a latem schronienie przed palącym słońcem.  Gleba dla ciemierników powinna być zasobna w materię organiczną  – czyli opadłe i rozłożone liście, kompost czy przekompostowany obornik będą dla nich wspaniałym podłożem.   Dodatkowo powinniśmy im zapewnić odpowiednią wilgotność gleby  – w suchszych ogrodach będą wdzięczne za podlewanie i ściółkowanie.   I chociaż są to rośliny lubiące wilgoć to jak większość nie znoszą stagnujące wody.  Są też bardzo odporne na okresowy jej brak i doskonale latem w czasie upałów zniosą brak opieki.  Na początku ich uprawy bardzo też przejmowałam się Ph gleby –  odczyn powinien być zasadowy lub neutralny.  Jednak z czasem przekonałam się że doskonale sobie radzą w każdej przeciętnej glebie ogrodowej o ile nie jest ona wybitnie kwaśna.

Ciemiernik na zdjęciu został sfotografowany w ogrodzie Beth Chatto kilka lat temu. Czyż nie piękna ta kryza?

Szukając miejsca w ogrodzie dla ciemierników warto zadbać o to by było ono zaciszne. Mroźne wiatry zimą mogą uszkadzać nie tylko zimozielone liście ale także pąki kwiatowe.  Wczesną wiosną  ja wycinam stare liście by móc w całej okazałości podziwiać kwiaty.   Roślina osiąga spore rozmiary i warto też pomyśleć o tym przy sadzeniu – by nie sadzić ich gęściej niż co 50 cm.

Kwiaty zazwyczaj są białe, kremowe, różowe do bordowych. Czasem trafiają się też limonkowe.  Poza kolorem masa jest też innych wariacji, pojedyncze, pełne, półpełne, kropkowane, kryzowane, cieniowane.

Poniżej odmiana 'Double Queen’

 

I chociaż takie ciemne kwiaty mogę być efektowne i ciekawe to ja jednak wolę odmiany o jasnych kwiatach:

 

Wiosną kiedy wszędzie jeszcze leżą opadłe liście, gdy wiele roślin nie wyszło z ziemi  ciemne kwiaty, zwłaszcza w dużym ogrodzie są słabo widoczne.

A poniżej siewka która pojawiła się w ogrodzie.

Generalnie siewek ciemierników mam tysiące i nie jestem ich wszystkich w stanie uprawiać. Po prostu je pielę. Czasem jakąś zostawię, ale przyznaję że przy wykopywaniu zawsze mi drży ręka bo może wyrzucam jakieś cudo?

Taki limonkowy mi się trafił w jednej ze szkółek, niestety słaby jest:

Właśnie z siewu najłatwiej uzyskać nowe rośliny.  W ogrodach, gdzie gleba nie wysycha mogą być one nawet utrapieniem.  Jeśli chcemy kontrolować siewki  i mieć większą ilość  roślin wystarczy przygotować doniczki z kompostem i wysiać do nich nasiona. Najlepiej kiełkują te świeżo zebrane.  Doniczki wystarczy zakopać w ogrodzie  pod drzewami i dbać o wilgotność gleby. Poza tym możemy o nich zapomnieć na kilka lat.  Można też ciemierniki dzielić, ale przy braku doświadczenia może to skończyć się śmiercią rośliny.

Czasami ciemierniki chorują, zwłaszcza na cięższej glebie atakowane są przez choroby zimowe. Porażone liście należy bezwzględnie wycinać i unikać dodawania ich do kompostu.

Od wielu lat w szkółce Twelve Nunns w wiosce Harvington w Anglii  Hugh Nunn pracuje nad nowymi odmianami ciemierników odpornymi na choroby grzybowe. W efekcie jego prac powstały całe kolekcje Harvington Hellebores wolne od wirusów.  Harvingtony zakręciły i mnie, nawet bardzo zakręciły – poniżej dwa z nich które rosną w moim ogrodzie.

 

Z czym komponować ciemierniki? wspaniale wyglądają z wczesnymi roślinami cebulowymi i wg mnie jest to dla niech najlepsze towarzystwo. Możemy też sadzić je w pobliżu wiosennych roślin, którym latem zanikają liście.  Liście ciemierników będą ozdobą do następnej wiosny.  Warto pamiętać że okres intensywnego  wzrostu tych bylin oraz zawiązywania pąków kwiatowych przypada na lato, wtedy warto je dokarmiać kompostem lub jeśli gdzieś uda się dostać – mączką rogową.  Ja osobiście jestem przeciwna nawożeniu nawozami sztucznymi.

Zdrowe liście ciemierników  jak widać na zdjęciu potrafią być ozdobą nie tylko latem ale również jesienią i w czasie bezśnieżnej zimy.

Trochę szkoda, że tak rzadko używają  ich  projektanci.  Być może kojarzy się im ciemiernik z rośliną trudną w uprawie, co oczywiście nie jest prawdą. Moim zdaniem to poziom aksamitki.

Tekst i zdjęcia Marta Góra

Zapisz

Zapisz

Marta Góra

Udostępnij ten wpis:

Co o tym sądzisz?

Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Tamaryszek

Bałam się ciemierników ze względu na ph i wilgotność gleby, ale zawsze mi się podobały. Zaczęłam je jednak sadzić i myślę, że z nadmiarem siewek nie będę miała problemu. Są śliczne! A z tym niewielkim wykorzystaniem przez projektantów to może kwestia ceny, według mnie są dość drogie. No i ta zmienność może odstrasza niektórych?

Zobacz więcej inspiracji na Instagramie Marta Góra