Iris sibirica czyli kosaciec syberyjski to roślina, która wyjątkowo dobrze czują się na gliniastej glebie. Coś ostatnio mało o nich a przecież właściwie to one wraz z piwoniami, bodziszkami i różami zaczynają sezon letni w ogrodzie.
W babcinych ogrodach zazwyczaj pojawiały się odmiany o niebieskich i granatowych kwiatach, jednak współcześnie przy dużo łatwiejszym dostępie do nowszych odmian możemy uprawiać co tylko dusza zapragnie. Moja zapragnęła tegoż iryska jako towarzystwa do nasadzeń łąkowych:)
Kosacice syberyjskie doskonale rosną też na podmokłych miejscach, nad brzegiem stawu czy oczka wodnego.
Jasne lawendowe i do tego półpełne kwiaty pięknie harmonizują z ciemną i wysoką szałwią – w tym wypadku jest to ,Cardonna’
Szalenie mi się to zestawienie podoba.
Mam nadzieję że będzie przyrastał dobrze i stworzy mocny akcent na ciemnawej i ponurej w tym okresie rabacie. Oby.
Na żywo jest o wiele piękniejszy niż na moich zdjęciach:) Tak do końca nie mam pewności czy to ta odmiana… Są na tym świecie szczęściarze, którzy mają własny staw w ogrodzie. Wtedy hulaj dusza, piekła nie ma.
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
http://wiki.irises.org/Sib/SibKitaNoSeiza
No to mam ładnego irysa syberyjskiego NN.