Długi weekend upłynął na przemian z chwilowym rozjaśnieniem nieba i deszczem – ten ostatni był bardzo potrzebny, zaczęło robić się sucho. Jednak dzisiejsza burza, ulewa i grad to lekka przesada. Strumyczka w ogrodzie nie zamawiałam:) Najwyższa pora by nacieszyć się efektami wieloletniej pracy.
Zaniebieszczyło się i zbrunerzyło w ogrodzie na dobre… Niezapominajki to świetne rozwiązanie w młodych ogrodach – kolonizują puste miejsca i nie pozwalają wyrastać chwastom. Łatwo też je wypielić jeśli wysieją się w nadmiarze. To taki trick mojej znajomej, wolne przestrzenie obsiać dwuletnią niezapominajką. Można je wysiewać, można przenieść siewki w kwietniu. Ja znam dość prosty i skuteczny sposób na ich rozmnożenie. W momencie kiedy przekwitają wystarczy kilka roślin położyć w docelowym miejscu i zasypać niewielką ilością ziemi lub kompostu – po jakimś czacie pojawi się masa siewek. Za rok, potem dwa będą ich setki:) Ja pozwalam im się wysiewać na obrzeżach działki.
Ładnie zakwitają pełniki i niezapominajka jest dla nich świetnym tłem.
Niektóre miejsca kolonizuje sama, wzięło mnie ostatnio na żółtolistne rośliny. Poniżej Brunnera macrophylla 'Diane’s Gold’ w towarzystwie miodunki (Pulmonaria 'Blue Ensign’ ). Wcale nie potrzeba dużej ilości roślin, wystarczy systematycznie dzielić to co się w ogrodzie dobrze czuje i rozrasta. Ta odmiana miodunki jest u mnie od 2 sezonów a udało już się z niej zrobić kilkanaście nowych roślin.
Jasne liście tej brunery ładnie rozświetlają ten dość ciemnawy i posępny kącik w ogrodzie. Kiedyś zdarzyło mi się narzekać na ’Diane’s Gold’, ale po przesadzeniu roślina odżyła, zmężniała i wypiękniała.
Jeśli już o złotlolistnych mowa nie może zabraknąć mojej ulubionej turzycy, Carex elata 'Aurea’, tutaj końcówka kwitnienia.
Ruszają już hosty, poniżej ’June Fever’ w towarzystwie miodunki (Pulmonaria 'Samurai’)
Natura czasem wie lepiej i sama tworzy własne kompozycje, Hosta 'Iced Lemon’ w towarzystwie fiołka:
Pięknie też w części leśnej ruszają paprocie, Polystichum makinoi o jasnej barwie liścia. Przepiękna, warta miejsca w ogrodzie paproć.
Polystichum setiferum 'Plumosum Bevis’:
I gatunek – Polysticum setiferum:
Rozszalały się miniaturowe irysy bródkowe – 'Quiet Lagoon’
Ten o nieznanej nazwie:
I pierwszy kwiat pokazał 'Broad Green’.
Komfort posiadania dużego ogrodu oprócz przywileju pracy w nim to również przywilej podpatrywania przyrody. Tak mieszkają moje jeże:
A Wam jak minęła majówka?
Tekst i zdjęcia Marta Góra
Komentarze mogą być sprawdzane pod kątem ich zawartości. Nie będą akceptowane treści zawierające m.in. wulgaryzmy, treści obraźliwe lub linki pozycjonujące strony www. Więcej informacji: Polityka prywatności.
Pani Marto, wiem, że pisała Pani o paprociach. Proszę mi przypomnieć paprocie do cienia suchego/lekko wilgotnego z dobrą ziemią liściową. Dla mnie świat paproci to jeszcze terra incognita.
A w dużych ogrodach to cenię sobie przestrzeń i roślinny rozmach.
Wszystkie paprotniki, powinny dać radę języczniki, adiantum, cystopteris, asplenium.
Bardzo dziękuję.